Bramki do dezynfekcji i ich zastosowanie
Bramki do dezynfekcji to urządzenia, które wiodą prym w dobie epidemii koronawirusa – właściwie dezynfekują obszary podatne na przenoszenie czynników chorobotwórczych, zwiększając tym samym ochronę przed wirusami i bakteriami. Jednak bramki dezynfekujące na rynku zostały wymyślone już przed pandemią. Sprawdź, jakie zastosowanie mają te urządzenia!
Bramki dezynfekcyjne – czym dokładnie są?
Czym właściwie są bramki dezynfekujące? Jak wiadomo, w pozbyciu się zalegających drobnoustrojów na ciele, skuteczne jest dokładne mycie obszarów podatnych na ich działanie. Jednak w dobie pandemii samo mycie rąk czy łokci może być nie wystarczające, dlatego coraz chętniej używa się specjalnych bramek dezynfekcyjnych. To urządzenia, które są skuteczniejszym rozwiązaniem od dozowników do dezynfekcji. Ów bramki są bardzo pomocne w walce z wszelkimi wirusami i bakteriami – dlatego tak często można je spotkać w wielu urzędach czy miejscach publicznych. Kabiny dezynfekujące skutecznie eliminują z powierzchni dłoni bądź innych części ciała bakterie, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu oraz zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa np. COVID, który potrafi utrzymywać się na powierzchni nawet przez 72 godziny.
W kwestii urządzenia dezynfekującego niezwykle ważna jest również jego konstrukcja. Ów bramka eliminująca wirusy i bakterie wyprodukowana została tylko i wyłącznie z atestowanych, trwałych, mocnych i solidnych tworzyw, zapobiegających szybkim uszkodzeniom.
Bramki do dezynfekcji i ich działanie
Czy działanie ów urządzeń pomagających w utrzymaniu czystości jest skomplikowane? Absolutnie nie! Taka bramka działa samoczynnie, dzięki wbudowanym specjalnym czujnikom lub fotokomórkom, które uruchamiają się, gdy człowiek pod nią przejdzie. Wówczas podczas wchodzenia lub wychodzenia z danego pomieszczenia, automatycznie odkaża całe ciało osoby (łącznie z ubraniami) znajdującej się pod bramką, uwalniając mgiełkę antybakteryjną. Wystarczy zaledwie przejść pod pryskającym urządzeniem – nie ma potrzeby się w nim zatrzymywać! Mini kropelki wytworzone przez bramkę dezynfekującą, skutecznie wnikają w odzież, obuwie oraz również w ciało, właściwie likwidując wszelkiego rodzaju wirusy, bakterie i drobnoustroje.
Wiele osób ma mnóstwo pytań, które mogłyby podważyć bezpieczeństwo takich bramek. Jednak urządzenia do dezynfekcji nie działają szkodliwie ani na skórę człowieka, ani na jego narządy czy tym bardziej zdrowie. Uwalniana mgiełka antywirusowa nie wpływa też negatywnie na ubrania czy przedmioty, bowiem w żaden sposób ich nie niszczy. By uwiarygodnić brak szkodliwości bramek do dezynfekcji, wystarczy odnieść się do publikacji m.in. Poznańskiego Ośrodka Specjalistycznego Usług Medycznych, która potwierdza tę tezę. Dodatkowo płyn odkażający umieszczony w tych urządzeniach jest bezpieczny zarówno dla zwierząt, jak i środowiska. Prócz właściwości prozdrowotnych, bramki do dezynfekcji potrafią przynieść sporą ulgę w czasie narastających upałów, gdyż spryskanie się pod nimi przynosi uczucie błogiego odświeżenia.
Zastosowanie bramek do dezynfekcji
Gdzie najlepiej jest umieścić bramki pomagające w eliminacji szkodliwych wirusów? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bowiem dobrze by było, by były lokowane wszędzie. Jest to niestety z wielu względów niemożliwe. Najczęściej jednak stosuje się je w obiektach, które wymagają wysokiego reżimu sanitarnego, jak urzędy, szpitale, instytucje naukowe (szkoły, uczelnie), banki, a nawet sklepy spożywcze. Dobrym miejscem do zamontowania bramek dezynfekcyjnych będą powierzchnie, w których występują większe skupiska ludzi – tam bowiem ryzyko zakażenia się wirusami jest największe.
Bramki dezynfekcyjne nie muszą być jednak umieszczane tylko w miejscach o małym obszarze – skutecznie sprawdzą się użyte w centrach handlowych, na lotniskach, peronach autobusowych czy kolejowych, przedszkolach, a nawet w restauracjach. Jeśli jednak mowa o zdrowiu jego właściwej ochronie, tak naprawdę nie istnieją żadne miejsca, w których bramka dezynfekcyjna się nie przyda – może oprócz własnego mieszkania.